wtorek, 23 kwietnia 2013

McLeod Ganj


McLeod Ganj – w końcu możemy odetchnąć od tłumu ludzi, dzikiego ruchu na drogach, skwaru, naganiaczy, nagabywaczy i oszustów… po prostu od Indii.

McLeod Ganj to turystyczna górska wioska zamieszkała przez hindusów i Tybetańczyków. To tutaj znaleźli schronienie tybetańscy uchodźcy pod koniec lat 50, kiedy Chińczycy wkroczyli do Lhasy. Również tutaj znajduje się siedziba tybetańskiego rządu oraz rezydencja Dalajlamy XIV. My zostaliśmy bardzo smutno rozczarowani warunkami w jakich żyją obecnie mnisi i ich przywódca. Ich świątynia i pałac w niczym nie mogą przypominać tych z Lhasy. To raczej jakiś stary magazyn, czy dawny fort przebudowany na potrzeby Tybetańczyków. Smutny jest też ich los w McLeod Ganj. Wymieszani pośród hindusów na pewno nie odnajdują upragnionego spokoju i ciszy.

Dzisiejszy dzień w całości poświęciliśmy na spacery. Dotarliśmy do miejscowości Bhagsu i Dharmakot, gdzie podziwialiśmy wodospad, ciekawe i barwne hinduskie świątynie oraz po prostu wypoczywaliśmy pijąc kawę czy zajadając się tostami z nutellą.

Ogólnie rzecz biorąc to jesteśmy zachwyceni okolicą, mnóstwo jest kolorowych sklepików i restauracji dla turystów, ale wszystkie one mają wiele uroku i bardzo dobrze wkomponowane są w klimat tego miejsca – lub też raczej same ten klimat tworzą. W knajpkach można spotkać turystów – „travellerów”, którzy pewnie od tygodni siedzą w McLeod Ganj całymi dniami czilując w „kafejkach” jakimi są duże, kolorowe namioty obwieszone modlitewnymi flagami,  a wewnątrz wyłożone poduszkami. Z wnętrza prawie każdej takiej knajpki dochodzi muzyka Boba Marley’a i jego samego portret zawieszony jest tuż obok Dalajlamy.

Oczywiście jesteśmy już w Himalajach, więc rozkoszujemy się widokami ośnieżonych gór nad nami, a żeby zobaczyć jeszcze więcej, jutro wybieramy się na jednodniowy trekking na Triund, skąd liczymy zobaczyć jeszcze więcej.














           






3 komentarze:

  1. No świetnie.
    Robicie ładne zdjęcia :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Z ogromną przyjemnością oglądam Waszą stronę.Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę powodzenia w dalszej podróży. Krystyna Małecka

    OdpowiedzUsuń
  3. genialna podróż śledzę cały czas

    OdpowiedzUsuń