środa, 6 listopada 2013

Panama - podsumowanie

          Panama bardzo Nas zaciekawiła i z chęcią zostalibyśmy tam chociaż jeden dzień dłużej. Mimo, że odwiedziliśmy tylko stolicę kraju i tak jesteśmy zadowoleni. Panama City zaciekawiło Nas swoją różnorodnością, od ruin dawnego miasto, przez uroczą starówkę, aż po nowoczesne drapacze chmur i centra handlowe.

          Kanał Panamski trochę Nas rozczarował - przede wszystkim dlatego, że w czasie Naszego prawie trzygodzinnego oczekiwania na statki, zjawił się tylko jeden przewożący ryż, soję i kukurydzę. Nie udało Nam się zobaczyć wielkich kontenerowców ledwo mieszczących się w śluzach kanału.

         Na pewno chcielibyśmy jeszcze jeden dzień w Panamie spędzić jeżdżąc na rowerach - taka przejażdżka między szklanymi wieżowcami byłaby spektakularna - tak jak w Toronto.

          Jeśli chodzi o ceny, to generalnie nie jest drogo w Panamie, choć za noclegi płaciliśmy tutaj jedne z większych kwot spośród całego Naszego wyjazdu dookoła świata. Pozostałe ceny, np. ubrań często są takie same jak w Tajlandii czy na Filipinach. Najnowsze kroje z azjatyckich kontenerów trafiają prosto do masy sklepów na głównej ulicy. Różnica w cenach między jedzeniem w sklepie, a tanimi obiadami w lokalnych stołówkach jest bardzo niewielka, więc często wybieraliśmy opcję, po której nie musieliśmy zmywać naczyń. Fakt też, że przez dwa z czterech dni Naszego pobytu dużo sklepów było zamkniętych ze względu na święto narodowe. Standardowo już, zmieściliśmy się z dziennymi wydatkami w planowanym zakresie, mimo zakupionych kilku nowych ciuchów.


          Przykładowe ceny w Panamie to:
- Łóżko w dormitorium: od 36 zł
- Pokój dwuosobowy: od 75 zł
- Obiad w lokalnej stołówce: 7,5 zł
- Mała pizza: 10zł
- 15 minut jazdy taksówką: 9 zł
- Małe piwo: 1,5 zł











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz