środa, 23 października 2013

San Juan del Sur

          Ostatnie dni w Nikaragui spędziliśmy nad Pacyfikiem w najpopularniejszej plażowej miejscowości tego kraju - San Juan del Sur. Udało Nam się dostać dobrą cenę za pokój (12$) dzięki negocjacjom i ze względu na długi czas pobytu. Atmosfera tego miejsca i dobre jedzenie w lokalnych knajpkach zachęciło Nas, żebyśmy przedłużyli swój pobyt tutaj o jeszcze jeden dzień.

          Przez te cztery dni żyliśmy tutaj bardzo spokojnie, wygrzewając się na słońcu niczym iguany. W tym małym miasteczku czujemy się bezpiecznie, zresztą podobnie jak w całej Nikaragui. Jest tutaj wielu młodych turystów i surferów, którzy pływają łódkami na pobliskie plaże słynące z dużych fal. Z Naszego hostelu do długiej i szerokiej plaży, dzieliło Nas tylko 150 metrów, jeszcze bliżej było do Parku Centralnego - 25 kroków. Nad zatokom, przy której leży San Juan del Sur, na jednej ze skał wznosi się duży pomnik Chrystusa. Jak się okazało (mimo pozornie długiej trasy i dużego przewyższenia), że i na to wzgórze mamy niedaleko. Nawet w południowym słońcu wędrówka do tego punktu widokowego była niespodziewanie łatwa. Z góry rozpościerał się przepiękny widok okolicznych zatok oraz tej w której mieszkamy. Widok z wysokości pokazał Nam, że woda w zatoce jest bardzo czysta, należy niewiele odpłynąć od załamujących się fal przy plaży. Tutejsze fale są podobno idealne do nauki surfingu, szkoda, że My tak późno się o tym dowiedzieliśmy kiedy nie zostało Nam już wolnych środków na wypożyczenie deski. Przypatrzcie się też na pionowe zdjęcia zatoki poniżej - widać mniej więcej w środku każdego z nich dwie maleńkie sylwetki ludzi - dzięki temu zobaczycie jak duża i szeroka jest plaża.

          Przez te cztery dni pogoda codziennie Nam dopisywała. Poranki zawsze były pochmurne, dzięki czemu mogliśmy jeszcze nie w upale wypić pyszną kawę. W końcu! Mimo, że już od Gwatemali mijamy kolejne plantacje kawy, dopiero teraz spotykamy kawę w niedrogich lokalnych knajpkach. Od 10 rano do 17, słońce jest bardzo mocne. Po malowniczych zachodach słońca, wieczorami i w nocy zawsze pada tropikalny deszcz.
























1 komentarz: